Natomiast załączone zdjęcie, pokazuje doskonały pomysł marketingowy firmy Trixie, bazujący na wiedzy o zachowaniach ludzi, którzy myśląc o małej nagrodzie dla siebie lub po prostu chwili przyjemności, sami sięgają po czekoladę i automatycznie transferują to na potrzeby swoich psów. „Mój pies na pewno poczuje tą samą przyjemność co ja …”, a że psy generalnie jedzą wszystko, szczególnie z rąk swoich właścicieli, to od razu mają oni dowód na słuszność swoje tezy.
Podobny mechanizm jest stosowany również przez producentów karmy dla zwierząt, którzy nawiązując do trendów zdrowego żywienia wśród ludzi, mocno eksponują na opakowaniach dodatki warzyw lub zbóż, które w naturze w ogóle nie są jedzone przez psy. Liczą na proste skojarzenia „zdrowej diety” i „zdrowych dodatków”, co jest łatwo zrozumiałe dla mniej świadomych klientów.
Oczywiście „czekolada” Trixie jest wersją dostosowaną do organizmów psów i dzięki temu pozwala to budować siłę marki wśród świadomych właścicieli oraz budować skojarzenia ze swoją marką i najbardziej emocjonalnymi chwilami nagradzania swoich pupili.
Jeśli chcesz pobrać zdjęcia w wysokiej rozdzielczości kliknij: foto1