Wszyscy wiemy na jak wiele zmysłów wpływa atrakcyjność potrawy.
Obecnie mamy dwa klasyczne podejścia:
1. McDonald - fantastycznie dopracowane, apetyczne zdjęcia i przekaz w lokalu zbudowany wyłącznie na nich
2. Kawiarnie typu Cafe Nero, stacje BP czy Orlen 2.0 - apetyczne ekspozycje prawdziwych produktów, które same sobą budują przekaz o jakości i smakowitości do konsumenta, delikatnie wsparte materiałami POSM. Poniżej widać małe odstępstwo po stronie Orlen i ich najnowszego produktu "Kultowa bułka z pieczarkami".
W przypadku tak dramatycznej różnicy wyglądu produktu vs. obietnica marketingowa w postaci wobblera, raczej trzeba trzymać się taktyki a'la McDonald i nie eksponować prawdziwego produktu obok jego zdjęcia. Ostatecznie można by nawet pozostawić bułkę w całości, ale ona sama także jest zupełnie inna od tej apetycznej ze zdjęcia. W tym przypadku chyba zadziałał automatyzm w sposobie wsparcia BTL na stacjach, ponieważ pozostałe produkty, wyglądają równie dobrze na zdjęciach jak i w realu, co pokazywaliśmy we wcześniejszych postach. Także tym razem chyba nie "taka jak kiedyś..."