W związku z wprowadzeniem kolejnego „zakazu handlu niedzielnego” zmieniają się także zwyczaje zakupowe Polaków. Większość zachowań zakupowych przesunęła się na piątki i soboty. Efekt ten został wzmocniony przez kampanie reklamowe dyskontów, oferujące atrakcyjne oferty sobotnie, za pomocą których udało im się częściowo pokryć straty ze sprzedaży wynikające z braku handlu niedzielnego. Sytuacja ta stwarza jednak również problem w postaci częstych niedoborów towarów na półkach, co doprowadziło do ciągłego poszukiwania kompromisów między wielkościami dostaw a wydajnością towarów. W filmie możemy zobaczyć, jak 2 miesiące temu Lidl stracił na sprzedaży przez OOS, więc teraz część sklepu jest blokowana przez dodatkowe produkty czekające na umieszczenie na półkach. Jest to trudna sytuacja zarówno dla sieci jak i klientów robiących zakupy.