Stojąc przed półką z promocjami w sklepie, często widzimy wypadkową 2 różnych podejść - Producenta i Detalisty.

Od strony Producenta, aktywności są planowane przez Marketing i Trade Marketing, które tworzą kalendarz działań dla KAM'a, który z kolei negocjuje go z Kupcem Detalisty.

Tym razem zerknijmy na marketing B2B największej sieci sklepów convenience w Polsce.

Czytając najnowszą ofertę Żabki, niejedna osoba, nawet z korporacji, zacznie się zastanawiać, czy aby nie warto "zarabiać" 15.000 zł. Komunikacja bardzo na czasie, akcentująca wprost kwoty do "zarobienia", wsparta wizerunkiem pani Iwony, franczyzobiorczyni Żabki (testymonial).

Od wielu lat mówimy o zacieraniu się granic pomiędzy formatami sklepów i to nie tylko na poziomie ich oferty, czy wyglądu. To samo dotyczy marek własnych sieci, które mają swoje kampanie marketingowe.

Grupa Żywiec (Heineken) zrealizowała bardzo ciekawą serię akcji lokalnych, z bardzo profesjonalnym wsparciem na poziomie centralnym (GLOCAL - myśl globalnie, a działaj lokalnie). Mocne punkty promocji:

Jak budować widoczność w punkcie sprzedaży?

Bardzo interesujący przykład znaleźliśmy w galerii Złote Tarasy w Warszawie. Marka alkoholi mocnych Żubrówka wykorzystała ekspozycyjnie słup nośny w strefie alkoholi.

Marketing tego typu produktów, zmusza marketera do odejścia od większości przyzwyczajeń korporacyjnych.

Przyzwyczajeń tak, ale nie od standardu myślenia marketingowego.

Okazuje się, że czasami warto powrócić do korzeni, żeby jeszcze lepiej wesprzeć swój produkt.

Pokazane na zdjęciu ekspozytory w kształcie dawnych skrzynek na piwo, mogą świetnie podkreślać wizerunek piwa kraftowego z tradycją.

Wiele osób postrzega dyskonty jako najlepiej radzące sobie na rynku detalu w FMCG.

Tymczasem kolejny raz polska sieć supermarketów Dino urosła szybciej niż jej dyskontowi konkurenci. Najbardziej miarodajne wyniki, czyli wzrost sprzedaży LfL (na sklepach istniejących 12 miesięcy wstecz) za III kwartał dla Dino wyniosły odpowiednio +8,6%, a dla Biedronki "tylko" +0,8%. Mamy hipotezę, że dotychczasowy wzrost LfL Dino może nie wynikać z lepszego zarządzania samym sklepem, a z 2 innych rzeczy:

Wszyscy wiemy na jak wiele zmysłów wpływa atrakcyjność potrawy.

Obecnie mamy dwa klasyczne podejścia:
1. McDonald - fantastycznie dopracowane, apetyczne zdjęcia i przekaz w lokalu zbudowany wyłącznie na nich
2. Kawiarnie typu Cafe Nero, stacje BP czy Orlen 2.0 - apetyczne ekspozycje prawdziwych produktów, które same sobą budują przekaz o jakości i smakowitości do konsumenta, delikatnie wsparte materiałami POSM. Poniżej widać małe odstępstwo po stronie Orlen i ich najnowszego produktu "Kultowa bułka z pieczarkami".

Jak zbudować wizerunek sklepu monopolowego jako docelowego dla swojej kategorii i skutecznie walczyć z agresywnie działającymi dyskontami?

Poniżej zdjęcie z niewielkiego sklepu w Bytomiu (ok. 25m2) i ekspozycja jednego z najdroższych koniaków świata Remy Martin Louis XIII, dystrybuowany przez CEDC.